Pan Zbigniew, zawodowy kierowca, cztery lata temu zamieszkał z rodziną w domu bliźniaczym we wsi Sitno w gminie Mieszkowice. Niedługo po przeprowadzce zauważył, że córka sąsiadów prowadzi samochód bez prawa jazdy. Zaniepokojony potencjalnym zagrożeniem, zgłosił sprawę na policję. Kobieta otrzymała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, jednak, jak twierdzi pan Zbigniew, nadal ignoruje ten zakaz, co potwierdzają również inni mieszkańcy.
Dodatkowo, pan Zbigniew zgłosił przypadki przemocy domowej u sąsiadów, co, jak przypuszcza, przyczyniło się do eskalacji konfliktu. Sąsiedzi oskarżają go o uporczywe nękanie, podczas gdy on podkreśla, że reaguje jedynie na łamanie prawa. Poprzedni właściciele domu pana Zbigniewa również mieli problemy z tymi sąsiadami, co sugeruje, że konflikt ma dłuższą historię.
Mimo licznych zgłoszeń dotyczących łamania zakazu prowadzenia pojazdów przez sąsiadkę, sprawa pozostaje nierozwiązana. Policja informuje, że dokumentacja została przekazana do prokuratury, a dochodzenie jest w toku. Jednak, jak zauważa pan Zbigniew, brak zdecydowanych działań ze strony organów ścigania powoduje, że sąsiadka nadal czuje się bezkarna.
Sprawą zajęli się dziennikarze programu interwencyjnego "Uwaga". Reportaż został wyemitowany w czwartek 2 stycznia na antenie TVN.
Sytuacja w Sitnie pokazuje, jak trudne mogą być relacje sąsiedzkie w małych społecznościach, zwłaszcza gdy dochodzi do łamania prawa i braku skutecznej interwencji ze strony odpowiednich służb.