W sobotnie popołudnie (tj. 9 listopada) na stadionie w Gryfinie doszło do nieoczekiwanej porażki Rurzycy Nawodnej, która przegrała z zespołem Energetyka 1:2. Wynik ten zaskoczył wielu kibiców, bowiem Rurzyca, mimo świetnej formy i pozycji wicelidera Klasy Okręgowej, nie zdołała wywieźć punktów z trudnego terenu.
Spotkanie od początku zapowiadało się jako emocjonujące starcie. Rurzyca, będąca faworytem, starała się narzucić swój styl gry. Pierwszą bramkę dla gości zdobył Bartosz Flis, który strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza Energi, dając Rurzycy prowadzenie. Energetyk pokazał, że nie zamierza oddać punktów bez walki. Jakub Ulitko stał się bohaterem tego spotkania, zdobywając dwie kluczowe bramki.
Mimo że Rurzyca Nawodna poniosła drugą porażkę w tym sezonie, udało się jej utrzymać pozycję wicelidera tabeli Klasy Okręgowej. Utrata punktów z pewnością stanowi jednak sygnał ostrzegawczy dla zespołu, który musi teraz skoncentrować się na dalszych meczach, aby nie stracić dystansu do lidera.
Rurzyca Nawodna będzie teraz musiała szybko się pozbierać i przygotować na kolejne wyzwania, podczas gdy Energetyk z pewnością będzie chciał kontynuować dobrą passę, budując na pewności siebie zdobytej w meczu z wiceliderem. Do końca rundy jesiennej zostały już tylko dwie kolejki.
