W czwartek 24 października wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Cezary Tomczyk omówił na konferencji raportu zespołu ds. oceny i funkcjonowania "Podkomisji Smoleńskiej", którą kierował polityk Prawa i Sprawiedliwości Antonii Macierewicz.
- W związku z tym, co ustalił zespół, zdecydowano złożyć 41 zawiadomień do prokuratury dotyczących działalności podkomisji Antoniego Macierewicza - powiedział Cezary Tomczyk
Według danych przekazanych przez ministerstwo, podkomisja smoleńska kosztowała Skarb Państwa 81,5 mln złotych, w tym 47 milionów złotych to wartość zniszczonego samolotu Tu-154 nr 102 (bliźniaczego samolotu o numerze 101, który rozbił się w Smoleńsku). 34,5 mln złotych wydano na funkcjonowanie podkomisji. Około 2 milionów złotych miała kosztować ochrona Antoniego Macierewicza, 17 milionów złotych wydano na ekspertyzy a 12,5 mln złotych na wynagrodzenia.
Przewodniczący podkomisji Antonii Macierewicz miał między innymi spotykać się z obywatelami Rosji nie informując o tym służb kontrwywiadu wojskowego. Tomczyk poinformował również, że komisja nie chciała płacić za ekspertyzy niepasujące do przyjętych założeń a nawet samodzielnie zmieniała ich treść.
Zapowiedziano złożenie aż 41 zawiadomień do prokuratury. 24 z nich ma dotyczyć byłego przewodniczącego podkomisji Antoniego Macierewicza, zarzuca się mu m.in. z przekroczeniem uprawnień w celu osiągnięcia osobistej korzyści, niedopełnieniem obowiązków, przekroczeniem uprawnień, fałszerstwem i łapownictwem oraz dopuszczeniem osób trzecich do prac podkomisji.
