Ktoś postrzelił zwierzęta z broni śrutowej.


Lokalna Lecznica Weterynaryjna w Dębnie podzieliła się niedawno dramatyczną informacją o dwóch psach postrzelonych w ciągu zaledwie jednego tygodnia. Jeden z nich, w wyniku brutalnej napaści, został trafiony sześciokrotnie śrutem. 

- Myśleliśmy, że strzelanie ze śrutu do psów i kotów to już ponura i zamierzchła historia . Tymczasem niestety  tylko w tym tygodniu z naszego terenu dwa postrzelone psiaki a jeden z nich sześć razy - brzmi wpis na stronie Lecznica Weterynaryjna Dębno na Facebooku. 

Co grozi za strzelanie do zwierząt?

Przemoc wobec zwierząt w Polsce jest traktowana jako przestępstwo i podlega surowym karom. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, która od wielu lat systematycznie zaostrza przepisy, sprawcy znęcania się nad zwierzętami mogą być skazani nawet na kilka lat więzienia. W przypadkach takich jak ten, kiedy dochodzi do celowego zadawania bólu i cierpienia, sąd może nałożyć dodatkową karę finansową i zakaz posiadania zwierząt.


Konsekwencje prawne za strzelanie do zwierząt:

Kara pozbawienia wolności – za przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, w tym strzelanie do nich, grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, sąd może zasądzić wyższy wyrok.

Grzywna – oprócz kary więzienia, sądy często nakładają wysokie grzywny na sprawców przemocy wobec zwierząt, które mogą wynosić kilka, a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Zakaz posiadania zwierząt – sprawcy, którzy dopuścili się okrucieństwa wobec zwierząt, mogą otrzymać zakaz posiadania zwierząt na okres od jednego roku do dziesięciu lat.

Miłośnicy zwierząt apelują do wszystkich mieszkańców, aby byli czujni i zgłaszali przypadki przemocy wobec zwierząt. Każda osoba, która zauważy niepokojące zachowania, powinna natychmiast poinformować odpowiednie służby, takie jak policja lub organizacje ochrony zwierząt. Warto również zwracać uwagę na wszelkie sygnały przemocy lub zaniedbania wobec zwierząt w okolicy.

Tego typu przestępstwa dotykają nie tylko zwierząt, ale również całej społeczności, która powinna czuć się odpowiedzialna za swoich czworonożnych przyjaciół.
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza