- Z olbrzymim zaskoczeniem przyjmuję informacje, jakie dotarły do mnie od przedstawicieli strony społecznej, związków zawodowych działających w Elektrowni Dolna Odra - czytamy w komunikacie burmistrza gminy Gryfino.
W Spółce Skarbu Państwa zarządzanej przez rząd Polski, podjęto decyzje niezgodne z dotychczasowym stanowiskiem, gwarantującym funkcjonowanie bloków węglowych, co najmniej do 2032 roku. W tym czasie energetyka zobowiązała się do wybudowania ciepłowni zaopatrującej Gryfino i wypracowania projektu związanego z przekształceniem bloków węglowych na ekologiczne paliwo alternatywne, na przykład biomasę.
Spółka energetyczna dwa lata temu podjęła plany inwestycyjne, związane z wybudowaniem nowej ciepłowni, w tym celu została zakupiona działka przy elektrowni w Nowym Czarnowie i byłem przekonany, że inwestycja zostanie zrealizowana w terminie. Jak grom z jasnego nieba, wpłynęła do mnie informacja, że w ciągu kilku dni otrzymam wypowiedzenie umowy na dostarczanie ciepła miejskiego.
Według strony społecznej decyzja wynika wyłącznie z oceny finansowej opłacalności funkcjonowania bloków węglowych. Z tego powodu, prawdopodobnie postanowiono zaprzestać wytwarzania energii elektrycznej w tych jednostkach.
W sposób zdecydowany, z radnymi Rady Miejskiej w Gryfinie, członkami związków zawodowych Dolnej Odry, samorządowcami którzy mają świadomość, że sytuacja naszych mieszkańców jest bardzo poważna, a konsekwencje tego nieprzemyślanego działania uderzą w wiele sfer, przywrócimy do życia komitet obrony Dolnej Odry.
- Wspólnie zrobimy wszystko, żeby aby te antyspołeczne działania się nie zmaterializowały. Będę na bieżąco informował o podjętych działaniach - dodaje burmistrz Sawaryn.