Nadciąga kolejna burza magnetyczna, którą nad Polską wystąpi we wtorek 30 lipca. Może spowodować problemy z działaniem nawigacji satelitarnej i systemów zasilania.
Burze magnetyczne to silne zaburzenia pola magnetycznego Ziemi. Słońce uwalnia potężny strumień plazmy, która zderza się z ziemskim polem magnetycznym. To powoduje szereg zakłóceń, wpływających m.in. na łączność radiową czy satelitarną. Ponieważ najbliższa burza magnetyczna ma aż trzeci stopień w pięciostopniowej skali, oznacza to, że takie zakłócenia mogą wystąpić.
Jak informuje facebookowy serwis "Z głową w gwiazdach", już we wtorek 30 lipca w Polsce będzie można obserwować szereg zjawisk, mających związek z rozbłyskami na słońcu, do których doszło w ostatnich dniach.
W alercie zorzowym dla całej Polski czytamy, że tym razem aktywność słoneczna mieć będzie klasę G3, co oznacza, że będzie ona bardzo silna. Jak wskazuje Karol Wójcicki, warunki do obserwowania zórz będą bardzo dobre w całym kraju, a spektakl można porównać do tego, który obserwowaliśmy w maju.
fot. archiwum
