Przy jednym z budynków na ulicy Wilsona w Chojnie, w pobliżu centrum miasta, mieści się... hodowla królików. Można tam też spotkać... kury. Unosi się tam nieprzyjemny zapach, środowisko odbiega od standardów higienicznych - alarmują nasi czytelnicy.
- Zwierzęta biegają po brudnym sianie i brudnych skrzynkach. Przy 28 stopniach w cieniu zwierzęta nie dostały wody. Jedynym pożywieniem było to samo siano, po którym biegają i załatwiają potrzeby fizjologiczne - pisze do nas nasza czytelniczka.
W zagrodzie ma leżeć truchło martwego, młodego królika, co widać na przesłanych do naszej redakcji zdjęciach.
- Przechodziłam tam rano i wieczorem i przez cały dzień nikt nie zabrał ciała zwierzęcia. Żywe króliki biegają wśród zwłok swojego dziecka. Króliki są prawdopodobnie chore - dodaje.
Tags:
Chojna