Ministrowie spraw wewnętrznych i obrony narodowej wspólnie zaprezentowali nową ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej.
- Nie mówimy tego, żeby kogokolwiek straszyć, ale bardziej żeby odstraszyć naszych przeciwników, żeby nigdy nie opłacało się żadnemu naszemu przeciwnikowi zaatakować Rzeczpospolitą - wskazał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
System ostrzegania
- Zostanie zaprojektowany system, aby wszystkie instytucje państwa, które posiadają zdolność docierania do pojedynczego człowieka, były w stanie przekazać informacje o nadchodzącym zagrożeniu - zaznaczył Kierwiński. Mają to być SMS-y, informacje głosowe, systemy zarządzania kryzysowego.
Zabezpieczenie ludności
Państwo musi być w stanie przetransportować ludność cywilną w określone miejsce, zdefiniowane wcześniej - wskazał minister. Dokładnie ma zostać opisany proces środków i czasu, w jakim cywile mają być transportowani w przypadku zagrożenia.
Schrony
- Wprowadzimy jasne i bezpieczne kryteria prawa budowalnego określające jak mają być budowane nowe obiekty - przekazał Kierwiński. Będą tam określone wymagania dla tymczasowych miejsc
ochrony ludności. Ponadto rząd przeznaczy dotacje dla samorządów na budowę takich obiektów.
Powstanie też nowy system ewidencjonowania obiektów ochronnych, który kontrolować będzie Państwowa Straż Pożarna. Kierwiński zapowiedział również audyt i pełną ewidencję obecnych schronów.
Społeczna odporność
- Każdy obywatel musi być świadomy tego, z jakimi zagrożeniami może się mierzyć i jak na nie reagować - przekazał minister. W ramach społecznej odporności rząd uruchomi działania edukacyjne i specjalne programy.
Budowa zasobów obrony cywilnej
Kolejną kwestią jest "zestaw procedur" i odpowiedzialności poszczególnych organów państwa w razie zagrożenia. W ramach tego punktu ma się też poprawić komunikacja pomiędzy służbami.
Ochrona ludności w czasie wojny
- W czasie wojny ochrona ludności musi stać się ochroną cywilną - podkreślił Kierwiński. Jak wyjaśnił, personel ochrony ludności w czasie wojny będzie dedykowany do tego, aby służyć. Nie będą walczyć na froncie, ale muszą pomagać chronić obywateli.