O wilkach, które spacerują przy domach pisaliśmy już wielokrotnie. Tematem zajęli się ostatnio reporterzy telewizji Polsat. Materiał został wyemitowany w wydarzeniach.
Mieszkańcy trzech miejscowości w gminie Mieszkowice, Czelina, Gozdowic i Starego Błeszyna mają duże obawy.
- (...) miałem owieczkę i barana, w nocy zaatakowały je wilki. Po owieczce nic nie zostało, wyciągnęły ją (wilki - red.) a po baranku została tylko połowa - mówi Franciszek Kanasiuk.
Według mieszkańców brakuje zwierzyny w lesie, dlatego wilki szukają zwierzyny w zagrodach. Jeden z mieszkańców pokazuje, jak drapieżnik pokonał 2 metrową siatkę.
- Pierwszy atak to było sześć zwierząt, trzy zagryzione i kolejne zjedzone, kolejny po kilkunastu dniach gdzie zagryzionych zostało szesnaście zwierząt - mówi Andrzej Woźniak, hodowca danieli i muflonów.
Sprawa została zgłoszona do urzędników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Ci szacują szkody i wypłacają odszkodowanie.
Wilków w Polsce jest około 2000, to zwierzęta, które są pod ścisłą ochroną.