Niskie temperatury powietrza często okazują się śmiertelne dla osób bezdomnych wymagających pomocy. Jeśli widzisz osobę, która może być narażona na wychłodzenie, nie bądź obojętny. Nie zapominajmy także o samotnych i nieporadnych życiowo. Nasza reakcja, kilka minut uwagi i jeden telefon na numer alarmowy może ocalić życie! Niby niewiele, a jednak bardzo dużo.
Każdego roku, wraz ze spadkiem temperatur, policjanci podejmują wzmożone działania prewencyjne zmierzające do udzielania pomocy osobom narażonym na wychłodzenie. Funkcjonariusze podczas codziennej służby kontrolują znane im miejsca gromadzenia się i przebywania osób bezdomnych, informują te osoby o instytucjach pomocowych, a w razie potrzeby przewożą je do dostępnych noclegowni. Policjanci codziennie zwracają uwagę na osoby przebywające na przystankach komunikacji publicznej, w pustostanach, przemieszczające się pieszo lub przebywające na terenach pozamiejskich, odkrytych i w lasach. W przypadku ujawnienia osoby, która potrzebuje pomocy, policjanci zobligowani są do udzielenia jej pierwszej pomocy, wezwania służby zdrowia oraz w miarę możliwości przewiezienia do miejsca zamieszkania lub innego schronienia.
Nie przechodźmy obojętnie obok osób leżących na przystankach czy ławkach w parku, zwłaszcza, gdy znajdują się pod wpływem alkoholu. Ci ludzie także potrzebują naszej uwagi i pomocy. Jeden telefon wystarczy, by odpowiednie służby przyjechały na miejsce. Skuteczność policyjnych działań, w dużym stopniu zależy również od aktywności innych osób. Korzystając z numeru alarmowego 112 informujmy o osobach, które takiej pomocy potrzebują.
Bardzo przydatnym narzędziem jest Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, dzięki której można wskazać funkcjonariuszom, które miejsce powinni objąć szczególnym nadzorem. Nie zapominajmy, że strona nie służy do zgłaszania potrzeby pilnej interwencji Policji. W tego typu przypadkach należy korzystać z numeru alarmowego 112.