Historia wydaje się nieprawdopodobna. Młody mężczyzna wysiadł z samochodu, wbiega w pole kukurydzy i ślad po nim zaginął. Sebastian Sierpiński wciąż widnieje jako zaginiony...
Sebastian Sierpiński zaginał dokładnie 14 sierpnia 2021 roku około godziny 21:30 w okolicach miejscowości Wirówek pod Gryfinem.
Nowy materiał w tej sprawie został opublikowany w mediach społecznościowych Super Ekspresu w programie Pokój Zbrodni. Swoje materiały opublikowało między innymi Radio Zet.
- Do zaskakujących wydarzeń doszło w okolicach miejscowości Wirówek pod Gryfinem, w województwie zachodniopomorskim. To było 14 sierpnia 2021 roku, około godziny 21:30. Sebastian Sierpiński jechał samochodem ze swoim szefem. Mężczyzna zeznawał, że w drodze nad jezioro 26-latek zaczął nerwowo spoglądać w lusterka. Gdy na niego popatrzył, zobaczył w nim przerażenie i nieco zwolnił. Kiedy jechał już przy drodze, Sebastian miał nagle otworzyć drzwi, wysiąść i pobiec w stronę pola kukurydzy. Bez słowa wyjaśnienia, bez uprzedzenia. W samochodzie zostawił dokumenty i portfel. Szef szybko stracił go z oczu, wołał za nim, czekał, lecz ten już nie wrócił. Po Sebastianie zaginął ślad. - czytamy na łamach Super Ekspresu.
Więcej w materiale video poniżej: