Pijany policjant zaatakował nastolatków. To funkcjonariusz z naszego regionu [video]


Szokujące sceny rozegrały się na ulicach Słupska. 23-letni mężczyzna  atakował nastolatków, a następnie rozebrał się do naga. Sprawę opisują miejscowe  i ogólnopolskie media, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, ze to funkcjonariusz z naszego regionu... 

Policjanci ze Słupska otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który atakuje nastolatków. Świadkowie opowiadają, że bił i atakował przechodniów. W obronie dzieci stanęli dorośli, a nietrzeźwego funkcjonariusza przed linczem obronił patrol.

Okazało się, że to 23-letni posterunkowy Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu, brał udział w szkoleniu policyjnym. Mężczyzna miał ponad dwa promile w wydychanym powietrzu.

Do zajścia doszło we wtorek 1 sierpnia około godziny 22:00 dosłownie dwieście metrów od terenu Szkoły Policji przy ulicy Kilińskiego.


- Ten mężczyzna bez powodu zaatakował mojego 14-letniego syna, który wracał z kolegą ze sklepu. Coś do nich krzyczał, warczał, buczał w dzikim amoku. Potem szarpał i uderzył mojego syna w twarz. Szarpał też za hulajnogę. Kolega syna zdołał go odciągnąć i uciekli - powiedział w rozmowie z "Radiem Gdańsk". - Potem zorientowali się, że zgubili telefon i wrócili w to samo miejsce. To wtedy zobaczyli, że ten mężczyzna goni jakichś dwóch innych chłopców na rowerach. Następnie rozebrał się do naga i stał tak za płotem.

Inny świadek w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk relacjonuje, że mężczyzna zachowywał się dziwnie  – On przeskoczył przez płot, spadł na twarz i potem pobiegł w stronę przedszkola. Potem z domu widziałem jakieś zamieszanie i trzy radiowozy. Krew, którą tu widać, przy bramie szkoły, jest jego. To ludzie go tak potraktowali, bo zaatakował dzieci. Przyjechała też karetka. Słyszałem, że jest pijany i naćpany

Mężczyzna został wydalony ze szkoły, ma wrócić do swojej macierzystej jednostki, gdzie zostaną podjęte kolejne kroki dyscyplinarne. 

Źródło/fot.: Radio Gdańsk

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza