Guz, który jest, jak tykająca bomba. Pomóżmy 6-letniej Neli!


Nela Leśniak pochodzi z Krzypnic niedaleko Gryfina, to wesoła 6-latka. Jeszcze do niedawna skupiała się głównie na rysowaniu i zabawach z ukochanymi kotkami. Świat wywrócił się do góry nogami, gdy zdiagnozowano u niej guza mózgu. 

Historia zmagań Neli z chorobą rozpoczęła się w połowie 2022 roku. Pierwszymi niepokojącymi objawami były ostre napadowe bóle głowy i wymioty. 

Po pierwszym takim epizodzie trafiliśmy do lekarza rodzinnego, który powiedział, że to pewnie zatrucie pokarmowe i odesłał nas do domu. Po drugim razie Nela dostała już skierowanie do szpitala, ale tam też usłyszałam o problemach żołądkowo-jelitowych. Prosiłam już wtedy o badanie tomografem, ale niestety córka została wypisana do domu. Trzeci atak przyniósł druzgocącą diagnozę.

W szpitalu wykonana została biopsja, a próbki przebadali lekarze ze Szczecina oraz z Warszawy. Okazało się, że w wycinku brak było komórek nowotworowych. Najpierw się oczywiście bardzo ucieszyłam, ale po chwili zapaliła mi się czerwona lampka. Bo przecież coś jednak w głowie mojej córeczki rośnie.

Niestety Nela bardzo źle zniosła przeprowadzenie biopsji, pojawiły się poważne powikłania - w jej głowie zbierał się płyn mózgowo-rdzeniowy. Potrzebna była operacja i wstawienie specjalnej zastawki. Na szczęście po opuszczeniu szpitala szybko wracała do sił.

Aby ostatecznie potwierdzić diagnozę, wysłano wycinek guza dodatkowo do kliniki w Bonn. Stamtąd również przyszła informacja o braku widocznych komórek nowotworowych, co oznacza, że guz prawdopodobnie nie jest złośliwy.

Link do zbiórki dostępny tutaj: Guz, który jest, jak tykająca bomba... Pomagamy Neli
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza