Nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo, informacje o wirusie ptasiej grypy w mięsie drobiowym są nieprawdziwe - poinformował wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra. Ministerstwo rolnictwa reaguje na doniesienia, że za chorobę kotów odpowiada wirus z mięsa drobiowego.
- Nie ma zagrożenia dla konsumentów. Jesteśmy przeciwko podważaniu jakości polskiego drobiu - mówi podsekretarz stanu w MRiRW Krzysztof Ciecióra. Jak podkreśla główny lekarz weterynarii Paweł Niemczuk, "do ubojni trafia tylko zdrowy drób".
- Apeluję do mediów, by nie powielały niesprawdzonych informacji i poczekały na wyniki badań. Laboratorium w Puławach ma najnowocześniejszy sprzęt i wykwalifikowaną kadrę. Na bieżąco monitorujemy sytuację w kraju - mówi minister.
Artykuł pojawił się w Gazecie Wyborczej. W artykule czytamy, że naukowcy z Krakowa i Gdańska wykryli groźnego dla człowieka wirusa ptasiej grypy H5N1 w próbce mięsa drobiowego. Najprawdopodobniej o niczym byśmy się nie dowiedzieli, gdyby nie śmiertelne przypadki wśród kotów. Badaniem próbek mięsa zajmowały się zespoły naukowe prowadzone przez prof. Krzysztofa Pyrcia, dr hab. Macieja Grzybka i dr Łukasza Rąbalskiego.