Gdzie jest zabytkowy ołtarz?


Gdzie jest renesansowy, zabytkowy ołtarz z 1562 roku - pyta na swojej stronie Stowarzyszenie Templum. Zabytek znajdował się w kośćiele filialnym w Oborzanach w gminie Dębno. 

Ołtarz pochodzi z warsztatu Lucasa Cranacha Młodszego i został wykonany w 1562 roku. Fundatorką tego ołtarza dla kościoła w Dębnie była małżonka margrabiego Jana Hohenzollerna (Kostrzyńskiego) - Katarzyna z książęcego rodu von Braunschweig - Welfeenbüttel (Brunszwicka).

Wspominanie stowarzyszenie na swoich mediach społecznościowych zamieściło obszerny post. Prezentujemy fragmenty 

"Przygotowując cykl publikacji historycznych, popularyzujących historię miasta Dębna, do lokalnego "Dwu tygodnika w Dębnie" - trafiłem na ślad jednego chyba - zachowanego do naszych czasów zabytku ruchomego, o którym z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że pochodzi z czasów margrabiny Katarzyny Brunszwickiej." - pisze regionalista Lech St. Łukasiuk w swym opracowaniu z dn. 22.11.1998 r. (Całość opracowania dostępna na zdjęciach). Z tego opracowania dowiadujemy się, że pan Łukasiuk przeglądając dostępne materiały niemieckie natrafił w jednym z nich, a jest to: "Die Kunstdenkmäler des Kreises Königsberg N/N" wydane w Berlinie w 1928 roku - na interesującą informację. "Na stronie 404 jest opis Kościoła w Oborzanach i jego wyposażenie. Autorzy podają, że w kościele tym znajduje się niewielki ołtarz skrzydłowy. Piszą również, że ów ołtarz był pierwotnie ufundowany przez margrabinę Brunszwicką dla Kościoła w Dębnie. Tryptyk był na wyposażeniu starego kościoła w Dębnie, który rozebrano w 1852 r., i na miejscu którego zbudowano obecnie stojący. Ołtarz ten został zamieniony z kościołem w Oborzanach za dzwon odlany w 1669 roku w pracowni ludwisarza Lorentza Kökeritza ze Szczecina." - czytamy w materiałach regionalisty. 

Po dotarciu do tych informacji Łukasiuk postanowił odwiedzić kościół w Oborzanach. Ciekawe jak się czuł, gdy okazało się, że jednak jest!? "Ten ołtarz istnieje!!!"(...)"Jest to jedyny zabytek, o którym wiemy, że istniał w czasach Katarzyny i zachował się do dziś!"(...) - pisze regionalista. Łukasiuk ołtarz odnalazł na kościelnym strychu, gdzie zabytek trafił na początku lat 50-tych podczas remontu kościoła. Przypuszczamy, że nikt ze sprzątających po remoncie świątynię nie wiedział nawet z jakim skarbem miał do czynienia. "Dobrze, że ktoś wtedy zwrócił uwagę na datę 1562 pod krzyżem i zdecydowano wówczas schować to drewniany ołtarzyk na strychu, a nie zniszczyć - bo takie plany były" - opowiadają dziś mieszkańcy wsi. O ołtarzu z czasem zapomniano. Dopiero wizyta regionalisty, pana Lecha Łukasiuka w 1998 roku ujawniła ten bezcenny zabytek! Pan Lech podczas oględzin w 98 r. ustalił, że w ołtarzu brakuje półkolistego zwieńczenia oraz tarcz herbów po bokach przy predelli. Ustalił również, że brakujące części mogą znajdować się u jednego z mieszkańców wsi Oborzany, który w latach 50-tych demontował stary ołtarz. Odkrywca pisze w swym opracowaniu, iż na samej predelli zachowały się skąpe ślady farby. Najlepiej zachowała się część środkowa ze sceną ukrzyżowania, choć też była uszkodzona. Częściowo zachowały się również partie malarstwa na wewnętrznych i zewnętrznych ścianach skrzydeł. Skrzynia ołtarzowa pokryta złoconą skórą zachowała się w dobrym stanie, podobnie jak XVI wieczne okucia i zamek - co widać na zdjęciach. W opracowaniu Łukasiuk pisze, że ołtarz nie był w dobrej formie i trzeba szybko działać i ratować ten wspaniały zabytek. Ksiądz kanonik Alojzy Słomiński również pisze o złym stanie ołtarza (kopia dokumentu na zdjęciach). Ale w notatce pana Lecha z dn. 18.02.2002 r. czytamy: "widziany ołtarz w świetle dziennym wygląda o wiele bardziej korzystnie niż można było przypuszczać!" Z tej notatki wynika również, iż to był też ostatni raz, kiedy ktokolwiek widział ten ołtarz! W notatce czytamy: "

W dniu dzisiejszym tj. 18.02.02. został wywieziony ze strychu kościoła w Oborzanach ołtarz fundacji księżnej Katarzyny Brunszwickiej. Dokonał tego osobiście ks. mgr Marek Cześnin - współpracownik ks. infułata Romana Kostynowicza, konserwatora archidiecezjalnego ze Szczecina"(...) (kopia notatki w zdjęciach). Przez kilka tygodni dotarliśmy do wielu dokumentów dotyczących owego ołtarza, ale niestety nie wszystkie możemy opublikować. W dokumentach sprzed 20 lat czytamy, że gmina Dębno pozyskała środki na konserwację bezcennego zabytku. 

Czytamy w tych dokumentach, że konserwacją miała się zająć pani profesor Bogusława Rauba z Pracowni Konserwacji Zabytków UMK w Toruniu. Niestety to dzieło nigdy tam nie trafiło! Osoba, która ostatnia widziała ten tryptyk i zabrała go ze sobą, czyli ks. mgr Cześnin - zabrał ołtarz do własnej pracowni konserwatorskiej! 16.08. 2020 roku, jeden z regionalistów wysłał pismo do ks. Cześnina, w którym pyta: GDZIE JEST OŁTARZ? JAK WYGLĄDA PO KONSERWACJI? (kopia pisma w zdjęciach). Ksiądz nie odpisał, ale zadzwonił 7.09.2020 do osoby, która w/w pismo wysłała i powiedział, że ołtarz nadal znajduje się w jego pracowni, że prace trwają, że trzeba więcej kasy na odrestaurowanie itd. ... (streszczenie rozmowy - jpg). To ,że ołtarz jest, a przynajmniej powinien być w pracowni ks. Cześnina potwierdza też WUOZ w Szczecinie w piśmie z dn. 21.05.20. Hmmmm! 

Dziś mamy 04.07.22 i minęło już 20 lat, kiedy to ołtarz zabrano do konserwacji! Wiele osób już zapomniało o sprawie, wiele już zmarło - np. odkrywca ołtarza! Czy obraz wróci do Dębna - gdzie jego miejsce? W końcu, to gmina załatwiła 20 lat temu pierwsze fundusze na konserwację. Pamiętać należy, że fundatorem ołtarza była księżna Katarzyna Brunszwicka, dzięki której miasto Dębno (niegdyś Neudamm) zaczęło się rozwijać. Za jej "panowania" w Dębnie przybyło mieszkańców, rzemieślników, powstał szpital, apteka. Dębno było jej perełką! Ołtarz to też jedyny zabytek jaki przetrwał do dziś z czasów kiedy żyła Brunszwicka!

Wielu pasjonatów historii i regionalistów pisało do różnych instytucji w sprawie renesansowego ołtarza i ..., i nic konkretnego do dziś się nie dowiedzieli. Co z ołtarzem? W jakim jest stanie? Gdzie zwykły zjadacz chleba może go zobaczyć? Jak dziś wygląda? Warto przeczytać dokumentację, którą załączamy w formie JPGów do postu, oczywiście to nie wszystkie dokumenty, które posiadamy na ten temat.

Więcej informacji znajdziemy na facebookowej stronie Stowarzyszenie Templum




Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza