Jednostki straży pożarnej w całym kraju we wtorek (27 września) o godzinie 18:00 włączą sygnały świetlne i dźwiękowe, by w ten sposób uczcić druha OSP Balice, który w nocy zginął podczas służby.
Mężczyzna zabezpieczał miejsce zderzenia auta z łosiem. W tym czasie sam został potrącony przez samochód. Do tragedii doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Strażacy z OSP i PSP zabezpieczali miejsce zderzenia BMW z łosiem, dokładnie ok. 3 km od bramek na autostradzie A4, w gminie Liszki pod Krakowem. Ważące pół tony zwierzę wtargnęło na drogę, mimo że jest ona odgrodzona.
Troje druhów OSP zeszło na bok, widząc nadjeżdżające auta – mazdę, a za nim samochód ciężarowy. – O ile kierujący mazdą zaczął zwalniać, to kierujący Iveco uderzył w tył mazdy i stracił panowanie na pojazdem – zjechał na pobocze, gdzie stali druhowie. Kierującej BMW nic się nie stało.
38-latek zmarł na miejscu mimo reanimacji. Strażaczka ciężko ranna trafiła do szpitala. To żona zmarłego 38-latka. Małżeństwo ma czworo dzieci.
Źródło tvp.info.pl