Krajowy system energetyczny znalazł się na granicy blackoutu - wszystko przez brak węgla i wysokich temperatur. W mediach pojawiła się również informacja o wyłączeniu bloku w Dolnej Odrze.
Sytuacja jest bardzo trudna - system jest na granicy wydolności. Niewykluczone, że pilnie trzeba będzie szukać dostaw prądu z zagranicy - tak było na początku lipca, kiedy rezerwy w pewnym momencie spadły do zera - informuje RMF24.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne na Twitterze poinformowały, że system pracuje stabilnie - Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie, zachowana jest także odpowiednia rezerwa w jednostkach wytwórczych. PSE na bieżąco monitorują pracę KSE, a według aktualnych analiz w najbliższych dniach nie powinny wystąpić problemy bilansowe.
Swoje bloki czasowo wyłączyły elektrownie w Opolu, Połańcu, Kozienicach, Bełchatowie, Turowie, Jaworznie i Dolnej Odrze. To największe elektrownie w kraju.