Duży niepokój wśród Niemców budzi możliwość wprowadzenia przez Unię Europejską embarga na rosyjską ropę i gaz. Zrzeszenie przedsiębiorców Uckermark (regionu obejmującego między innymi miasta Angermünde, Schwedt, Gartz i Prenzlau) się temu wyraźnie sprzeciwiają.
Rurociągiem „Przyjaźń” ropa z Rosji trafia do rafinerii PCK w Schwedt. Według firmy rafineria w Uckermarku przerabia rocznie 12 mln ton ropy naftowej, co czyni ją jednym z największych miejsc przerobu w Niemczech.
Brak dostaw z Rosji oznacza nie tylko problemy z paliwem we wschodnich Niemczech ale również kłopot z działalnością samej rafinerii. Rafineria PCK to największy zakład pracy w tym regionie, pracownicy obawiają się masowych zwolnień.
Jak informuje Märkische Oderzeitung - embargo na ropę miałoby katastrofalne i nieodwracalne szkody. Rząd federalny rozważa możliwości sprowadzenia ropy z innych dostaw, między innymi drogą morską z portów w Gdańsku czy Rostocku. Potrzeba na to jednak czasu.
Rafineria w Schwedt dostarcza paliwo nie tylko do Niemiec ale również do Polski.