Niebezpieczny pożar w Dolinie Miłości [foto]


W niedzielę 13 lutego w okolicach Doliny Miłości doszło to pożaru pnia drzewa, który mógł momentalnie zmienić się w pożar lasu. Niewykluczone, że ktoś celowo zaprószył ogień. 

Pożar był na tyle intensywny, że zaczęła zajmować się ściółka, a ze względu na dużą ilość suchych, przewróconych drzew oraz wiatr, ogień mógł z łatwością rozprzestrzenić się po całym terenie parku położonego w Zatoni Dolnej (gmina Chojna). 

W tym miejscu był problem z zasięgiem sieci telefonii komórkowej. To teren w pasie granicznym, więc telefony działały w roamingu. Próba dodzwonienia się pod nr alarmowy 112 sprawiała, że telefon łączył się z dyspozytornią w Niemczech.

- Na tablicach przy parku umieszczona jest informacja, że w przypadku zauważenia ognia należy dzwonić na powyższe numery, lub do Punktu Alarmowo - Dyspozycyjnego Nadleśnictwa Chojna, gdzie.... zgłasza się automatyczna sekretarka. Porażająca jest obojętność przejeżdżających obok zdarzenia. Samochody przyspieszały, a gdy w końcu kilka się zatrzymało nikt nie chciał użyczyć gaśnicy - napisał w mediach społecznościowych Ryszard Matecki, który był świadkiem zdarzenia. 

W końcu straż pożarna została wezwana przez Komisariat Policji w Chojnie. Udało się dodzwonić do dyżurnego, który błyskawicznie zareagował. Pożar ugasili strażacy z Chojny a spróchniały i nadpalony pień został ścięty. 
Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza