Czy warto kupić mieszkanie na Osiedlu Park Wilsona w Chojnie? Od stanu deweloperskiego po efekt WOW.

Może nie wszyscy wiedzą, iż mieszkanie w stanie deweloperskim łatwiej jest dostosować do własnych potrzeb niż to kupione z drugiej ręki. Możemy bowiem dużo rzeczy ustalić z wykonawcą jeszcze na etapie budowy. Zyskujemy też przewagę w kwestii aranżacji wnętrza swojego wymarzonego M1. Jedyne, co może przerosnąć nasze oczekiwania i nas zaskoczyć to ostateczny efekt!

Stan deweloperski – czyli jaki?

Odbierając klucze do nowego mieszkania wiemy, że znajdą się w nim otynkowane ściany, betonowa wylewka pod posadzkę, instalacja elektryczna z gniazdami i wyjściami do opraw oświetleniowych, przyłącza wodno-kanalizacyjne, instalacja grzewcza oraz drzwi wejściowe. To, co będzie nas czekać i nikt za nas tego nie zrobi to na pewno wykończenie ścian, montaż podłóg, drzwi wewnętrznych oraz dobór wyposażenia.

Ile dziś może kosztować urządzenie mieszkania?

Prace wykończeniowe mieszkania w średnim standardzie to zwykle koszt 800–1000 zł za mkw. Można to zrobić oczywiście taniej. Górna granica wydatków jest nieograniczona, jedyne co nas może krępować to zasobność portfela oraz wyobraźnia. W zakupie wyposażenia w standardzie ze średniej półki najdroższa zazwyczaj jest kuchnia (ok. 10 –15 tys. zł.) oraz łazienka (ok. 5 - 10 tys. zł). Taniej urządzimy salon (ok. 10 tys. zł) czy sypialnię (ok. 5 tys. zł)

Czy warto zatem kupić mieszkanie od dewelopera?

Deweloper zawsze powie, że warto Niemniej niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na kawalerkę, czy większy apartament, stan deweloperski daje dużą swobodę aranżacji wnętrz. Możemy dla przykładu dostosować układ pomieszczeń do własnych potrzeb: wydzielić garderobę czy małą spiżarkę, otworzyć kuchnię na salon lub oddzielić ją od niego. Na powstającym Osiedlu Park Wilsona mieszkania będą oddawane przyszłym właścicielom w standardzie deweloperskim. Istnieje jednak możliwość wykończenia mieszkania pod klucz. Pozwoli to zaoszczędzić czas na poszukiwanie materiałów i ekipy budowlanej. Jeśli jednak chcemy dopilnować fachowców oraz mieć większy wpływ na dobór materiałów wykończeniowych –– zajmijmy się tematem aranżacji wnętrza swojego wymarzonego M1 osobiście. 

Czy potrzebny jest architekt?

Kiedy mamy już w głowie koncepcję naszego przyszłego mieszkania, powinniśmy ustalić harmonogram prac. Dużym ułatwieniem może być zatrudnienie architekta, który:

  • pomoże zrealizować nasz plan
  • doradzi lub odradzi wymyślone przez nas rozwiązania.

Zwykle za projekt mieszkania z wizualizacją oraz za dozór wykonawczy musimy się liczyć z wydatkiem od 65 do 150 zł za mkw. Warto pamiętać, że niektórzy projektanci podają wycenę za całościowy koszt wizualizacji danego pomieszczenia, inni ustalają cenę za metr kwadratowy. Koszt projektu zatem jest odczuwalny dla naszego portfela, niemniej jednak wydając na architekta wnętrz kilka tysięcy złotych:

  • zaoszczędzimy wiele czasu
  • unikniemy niepotrzebnych nerwów
  • zyskamy pomysłowe patenty 
  • ułatwimy sobie funkcjonowanie we własnym lokum w przyszłości
  • poprawimy komfort mieszkania na co dzień.

Możemy się o tym przekonać, przeglądając propozycję aranżacji wnętrza jednego z ostatnich, wolnych mieszkań w ofercie za 6200 zł za m2, w pierwszym budynku B2-6 o powierzchni 46,83 m3 na Osiedlu Park Wilsona w Chojnie, przygotowaną przez mgr inż. arch. Marikę Micyk.








Na tym etapie realizacji budowy Osiedla Park Wilsona w Chojnie, kiedy perspektywę ograniczają kontenery, beton, cegła, piasek, i woda, naprawdę trudno sobie wyobrazić, że już za kilka miesięcy tak będą mogły wyglądać powstające mieszkania od wewnątrz!?

Przeprowadzka zatem do wymarzonego „M1”to najlepsza nagroda za decyzję o jego zakupie i za trud włożony w aranżację wnętrza. Towarzyszący temu efekt WOW nie jest więc tylko kwestią zasobności portfela, lecz mądrego planowania i przemyślanych decyzji dzięki którym łatwiej osiągnąć dobre samopoczucie i życiową harmonię. A na to stać przecież każdego! 

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza