Nieotwarty słoik kompotu, który może mieć co najmniej 80 lat, został znaleziony w zasypanej piwnicy w Starym Kostrzynku (gmina Cedynia).
Po wojnie wiele budowli było rozbieranych a cegły wysyłano do odbudowy stolicy. Z milionów cegieł odbudowywano między innymi kamienice w Warszawie.
- Po tym co zostało, przejechał staliniec (radziecki ciągnik gąsienicowy - red.), wyrównał teren i zasypywał to co zostało w ziemi - mówi nam Zbigniew Bogdanowicz, regionalista z Cedyni.
Znajomy Pana Zbigniewa robił wykopy koparką na prywatnym terenie, w pewnym momencie wśród gruzów pojawiły się słoiki i butelki. Większość się pobiła, ale ten jeden się zachował. To niemiecki słoik, w środku znajduje się prawdopodobnie kompot ze śliwek - gumka wytrzymała, zawartość jest nienaruszona - dodaje Pan Zbigniew.
W nadodrzańskim regionie jest jeszcze wiele do odkrycia. Kto wie co kryją zasypane piwnice poniemieckich domów, które zostały zniszczone.