Przebudowa przejścia drogowego przez Bielin w ramach drogi wojewódzkiej 125 wzbudziła ostatnio sporo emocji. Protesty społeczne wywołał projekt, w którym zaplanowano wycinkę szpalerów starych lip – w sumie 187 drzew. Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz po przeanalizowaniu sytuacji podjął decyzję: wycinki nie będzie lub cięcia będą minimalne.
Starania o remont przejścia drogowego przez Bielin rozpoczęto 11 lat temu. Droga jest wąska, nawierzchnia w wielu miejscach jest nierówna. Przy drodze rosną szpalery drzew – 187 starych, okazałych lip. I to właśnie one wywołały społeczne dyskusje.
Marszałek wsłuchując się w argumenty protestujących w obronie środowiska zlecił ponowną analizę sytuacji. Po wizycie i spotkaniu z mieszkańcami wicemarszałka Tomasza Sobieraja wiadomo, że przebudowa jest potrzebna, a mieszkańcom bardzo zależy na inwestycji. Jednak Olgierd Geblewicz nakazał Zachodniopomorskiemu Zarządowi Dróg Wojewódzkich wypracowanie takiej koncepcji, by drzew nie trzeba było wycinać – a jeśli tak – to w minimalnym zakresie.
- Wysłuchałem opinii mieszkańców. Poprawa stanu drogi jest niezbędna, ale nie może się odbywać kosztem środowiska naturalnego, skoro możliwe jest inne rozwiązanie – mówi marszałek województwa, Olgierd Geblewicz. - Prace wykonamy w istniejącym przebiegu drogi. Z jednej strony poprawi się stan bezpieczeństwa w tym miejscu, ale z drugiej zachowane zostanie dziedzictwo i piękno przyrody.
Projekt zostanie zmieniony, aleje lip zostaną na miejscu. – Może się tylko w trakcie budowy okazać, że jakieś pojedyncze drzewo będzie kolidować z nawierzchnią – wówczas nie będziemy mieć wyjścia – tłumaczy Michał Żuber, dyrektor ZZDW w Koszalinie.
Czytaj również:
Planują wyciąć ponad 180 drzew, w tym również zabytkową aleję lipowąfot. Magdalena Bienik / fb