To była pracowita noc dla straży pożarnej i pracowników energetyki. W wielu miejscach powalone drzewa spadły na drogi i linie energetyczne.
W całym regionie doszło do kilkudziesięciu takich zdarzeń. Straż pożarna wyjeżdża do powalonych drzew i gałęzi, które spadając blokowały drogi. W pocie czoła pracowali również pracownicy Pogotowia Energetycznego, w wielu miejscach doszło do zerwania linii energetycznych. Dzięki szybkim działaniom pracowników Enea udało się w szybkim czasie przywrócić zasilanie.
W Mieszkowicach oprócz interwencji związanymi z powalonymi drzewami strażacy dostarczali agregat do osoby, której aparatura medyczna musiała być zasilana.
