Sporego strachu napędziła rodzicom 6-latka, która zamiast do domu postanowiła pójść w przeciwnym kierunku. Na nogi zostały postawione służby ratunkowe, na szczęście finał poszukiwań był szczęśliwy.
Do zdarzenia doszło w sobotę 31 lipca około godziny 14:00 w jednej z miejscowości w gminie Gryfino. Ojciec odprowadził dziecko pod dom i oddalił się dopiero gdy dziewczynka znajdowała się praktycznie pod drzwiami. Po chwili zadzwonił do matki dziecka aby sprawdzić, czy te dotarło... okazało się, że 6-latki nie ma. Rodzice na własną rękę rozpoczęli poszukiwania, gdy nie przyniosły one rezultatu, zadzwonili na numer alarmowy.
Na nogi postawiona została policja, straż pożarna i Gryfińskie Stowarzyszenie Ratownicze. Jeden ze strażaków miejscowego OSP udając się na akcję, zauważył dziecko na... placu zabaw we wsi.
Dziewczynka postanowiła pójść się pobawić, nieświadoma tego, jakiego "stracha" napędziła rodzicom.