Na początku lipca do sejmu trafili nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę która zakłada zaostrzenie przepisów.
Chodzi o wyjątek w przepisach, w ramach którego tysiące sklepów działa w niedziele objęte zakazem, najczęściej jako placówki pocztowe. Prawo i Sprawiedliwości ma nadzieję że przepisy wejdą w życie jeszcze do końca okresu wakacyjnego. Politycy zauważyli ze już ponad połowa sklepów w kraju jest ostatni dzień tygodnia.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna - sklep będzie mógł prowadzić działalność w niedziele niehandlowe jako placówka pocztowa, pod warunkiem, że ten rodzaj działalności będzie dla niej dominujący.
Mowa jest również o planach wprowadzenia wymogu, aby w miesiącu poprzedzającym kontrolę PIP łączne wpływy z działalności określanej jako "przeważająca" wynosiły ponad 50 proc. Planowane jest też wprowadzenie dla podmiotów chcących korzystać ze zwolnienia zostaje wprowadzony wymóg prowadzenia ewidencji przychodów z podziałem na działalność uprawniającą do zwolnienia i pozostałe.
Janusz Śniadek były przewodniczący SNZZ Solidarność uważa zmiana miałaby zamknąć furtkę coraz częściej wykorzystywaną przez sieci handlowe.