Ambasada Federacji Rosyjskiej skierowała do polskiego Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu list wyrażający zdecydowany protest i zawierający prośbę o wyjaśnienie sytuacji z błędami na tablicy znajdującej się na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich w Chojnie.
Rażące błędy w rosyjskim tłumaczeniu odkrył Henryk Barszczewski, mieszkaniec Chojny i tłumacz przysięgły języka rosyjskiego. Tablice na cmentarzu przy ulicy Odrzańskiej pojawiły się po remoncie w 2016 roku. Wtedy również Pan Henryk za naszym pośrednictwem mówił o tym, że w rosyjskim tłumaczeniu jest masa błędów.
- (...) umieszczony na tablicy tekst ma pewne wady stylistyczne, które mogą utrudnić zrozumienie jego sensu przez osoby rosyjskojęzyczne. Ważniejsze zaś jest to, że tablica, o której mowa, nie jest tablicą oryginalną, a została zainstalowana w tym miejscu bez uzgodnienia ze stroną rosyjską (procedura ta jest przewidziana w Umowie między Rządem Federacji Rosyjskiej a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z dnia 22 lutego 1994 roku). Biorąc pod uwagę powyższe, Ambasada skierowała do Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu list wyrażający zdecydowany protest i zawierający prośbę - czytamy w liście z Ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce.
O błędach na tablicy pisaliśmy już w 2016 roku w artykule Nowe pamiątkowe tablice na cmentarzu wojennym z... błędem