- Od dnia pożaru, który nastąpił 31 października 2018 roku, minęło ponad dwa lata. Ale od września ubiegłego roku zostały rozpoczęte prace przy odbudowie kamienicy - mówi nam burmistrz Mieszkowic Andrzej Salwa.
Zniszczenia były ogromne. Pożar doszczętnie spalił dach i poddasze budynku. Część ścian uległa zawaleniu. Według gminnych ekspertyz budynek powinien zostać rozebrany do "zera". Nie zgodził się na to konserwator zabytków, należało więc zaprojektować odbudowę kamienicy.
- Prace wykonywane są zgodnie z harmonogramem. Nie przewidujemy opóźnień. Mimo tego, że pojawiły się prace nieprzewidziane na poziomie piwnic - mówi nam kierownik budowy Janusz Nazimek.
Gmina na odbudowę kamienicy zabezpieczyła ponad 2 miliony 300 tysięcy złotych. Część środków odbudowy pokryje ubezpieczyciel, gminę Mieszkowice wsparły również samorządy.