Trójka młodych ludzi walczy o życie po tym jak rozpędzonym samochodem uderzyli w betonową ścianę hangaru. Siła uderzenia była tak duża, że ściana z ogromnych betonowych bloczków pękła. Co w środku nocy robili w tym miejscu?
Poradzieckie lotnisko stało się popularnym miejscem wśród znudzonej młodzieży, która organizuje tam nielegalne zloty a czasami wyścigi. O ironio w dzień w którym doszło do wypadku policja zorganizowała dużą akcję mającą na celu zapobiegnięciu nielegalnych spotkań samochodowych. Przy wjazdach na osiedle i wokół niego pojawiło się kilka radiowozów.
O wypadku do którego doszło w niedzielę 21 lutego pisaliśmy w artykule Auto z impetem wjechało w betonowy hangar. Trzy osoby ciężko ranne. Chwilę przed godziną 1:00 do służby ratownicze otrzymały zgłoszenie. Strażacy przez blisko godzinę wydobywali poszkodowanych z wraku pojazdu. Konieczne było użycie narzędzi hydraulicznych i cięcie karoserii. Cała trójka prawdopodobnie nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Kilka dni po wypadku na miejscu można zobaczyć pozostałości po zniszczonym Volkswagenie Golfie i pęknięcie na grubej ścianie hangaru. Policja prowadzi dochodzenie.