Ministerstwo Edukacji Narodowej zwróciło się do kuratorów oświaty o sprawdzenie czy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w antyrządowych protestach. Do dyrektorów szkół miała zostać rozesłana tabela w której dyrektorzy mieli podać informację dotyczące manifestacji z udziałem uczniów, nauczycieli i dyrektorów...
- Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem - podało w komunikacie MEN - Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób.
W poniedziałek poseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz udostępnił screen wiadomości przesłanych do kuratorów. Jest tam tabelka w której ma znaleźć się informacja dotycząca sytuacji związanej manifestacjami z udziałem uczniów, nauczycieli i dyrektorów.
Część nauczycieli już wyraziła swoje oburzenie porównując całą sytuację do inwigilacji w czasach PRL.