Kilkadziesiąt minut trwała walka o życie mężczyzny, który najprawdopodobniej zasłabł przed sklepem spożywczym w Moryniu. Pierwsi na miejscu pojawili się strażacy, który rozpoczęli reanimację...
Do zdarzenia doszło we wtorek 27 października przed sklepem na ulicy Brzozowej. Jak informuję nasza czytelniczka, mężczyzna osunął się na ziemię. Początkowo przechodzący ludzie myśleli, że to nietrzeźwy. Po chwili okazało się, że poszkodowany ma poważne obrażenia i nie oddycha.
Wezwano służby ratunkowe, pierwsza na miejscu pojawiła się straż pożarna z Morynia. Strażacy rozpoczęli reanimację, udało się przywrócić funkcję życiowe, po kilku minutach przyjechała karetka pogotowia. Ratownicy przez około godziny stabilizowali pacjenta, który trafił do szpitala.
Po kilku godzinach dotarła do nas smutna informacja, że mężczyzna zmarł.