Domek letniskowy
W domkach wypoczynkowych użytkowanych również zimą należy sprawdzić, czy nie ma ryzyka zamarznięcia wody w instalacjach poprowadzonych przez nieogrzewane pomieszczenia. Instalacja wodna powinna być dobrze zaizolowana (minimalna grubość izolacji rur 13 - 20 mm). Najlepszym sposobem zabezpieczającym instalację wodną przed mrozem w każdym domu jest przenośny system grzewczy, który w zależności od zapotrzebowania można zamontować w dowolnym miejscu. Polega on na zainstalowaniu na rurze elektrycznego kabla grzejnego (zwłaszcza pobliżu wodomierza, filtra, zaworów odcinających i czerpalnych), który można uruchamiać podczas dużego mrozu lub dłuższej nieobecności. Wygodniejszym i lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie termostatu, który automatycznie włącza urządzenie, gdy temperatura spadnie do 3°C, zaś jej wzrost do 7°C powoduje jego wyłączenie. Jest to rozwiązanie bezpieczne, niedrogie i tanie w eksploatacji.
W domkach letniskowych, które nie będą użytkowane zimą (lub w pomieszczeniach nieogrzewanych w domkach całorocznych) należy opróżnić z wody wszystkie syfony (szczególnie porcelanowe misek ustępowych), a następnie je zatkać celem uniemożliwienia rozchodzenia się nieprzyjemnych zapachów z kanalizacji. Alternatywnym rozwiązaniem jest zalanie syfonów płynem niezamarzającym, ale trzeba pamiętać, że z czasem on odparuje, a więc koniecznym będzie jego uzupełnienie.
W ogrodzie
- Najważniejszym zabiegiem, jaki należy przeprowadzić przed sezonem zimowym, jest pozbycie się wody z wszelkich narzędzi i rur, w których może zalegać, np. z węży ogrodowych, zraszaczy, pistoletów czy lanc zraszających. Jest to bardzo ważne, ponieważ w przypadku zamarznięcia zalegającej wody narzędzia mogą ulec zniszczeniu, a rozszerzająca się w wężach woda może je po prostu rozerwać - mówi rzecznik prasowy Wodociągów Zachodniopomorskich w Goleniowie Łukasz Szeląg.
- Warto wyposażyć system nawadniania w zawory odwadniające, co pozwoli zaoszczędzić sporo czasu podczas prac konserwacyjnych, ponieważ system sam usunie zalegającą wodę ze zraszaczy i podłączonych rur - doradza Damian Simiński, dyrektor w Wodociągach Zachodniopomorskich. W przypadku braku zaworów odwadniających wodę najlepiej usunąć sprężonym powietrzem. To najprostszy i najbezpieczniejszy sposób.