46-letni mieszkaniec Chojny od ponad roku walczy z nowotworem. Rodzina mocno wspiera walkę Pana Grzegorza, ale na specjalistyczne leczenie zaczyna brakować pieniędzy...
Żaden wiek nie jest dobry, by kończyć życie z powodu nowotworu. Grzegorz ma 46 lat, żonę i dwóch synów, którym musi jeszcze pokazać, że świat jest pięknym miejscem, w którym wydarzyć się może wiele dobrego. Niestety, ponad rok temu zdiagnozowano u niego nowotwór jasnokomórkowy nerki z przerzutami. Lekarzom udało się usunąć dwa guzy i nerkę, pozostały kolejne dwa przy kręgosłupie, które naciskają na rdzeń kręgowy. Chemioterapia i radioterapia nie przynoszą zamierzonego efektu. Trudno myśleć o czymś innym, jeśli jedyne pytanie, które krąży w głowie to, ile czasu jeszcze zostało, czy zdąży być przy swoich chłopcach, wtedy, kiedy będą go najbardziej potrzebować?
Szansą dla Grzegorza jest leczenie w klinice we Wrocławiu, na które jego rodzinie brakuje już pieniędzy. Tylko z Waszą pomocą są w stanie wyrwać go z objęć śmiertelnie niebezpiecznej choroby! Pomóż!
Akcję można wesprzeć na stronie zbiórki w serwisie siepomaga.pl [kliknij aby przejść na stronę]
