Przez niewinnie wyglądającego SMS-a możesz stracić oszczędności


Niewinnie wyglądający SMS najczęściej z informacją o bardzo małej zaległości np. za telefon, czy informacja o dopłacie do paczki może spowodować utratę naszych oszczędności.

Zawsze zaczyna się od SMSa, żeby dopłacić naprawde niewielką kwotę rzędu 1 zł lub 2, gdyż dostawa naszej paczki zostanie anulowana lub odłączą nam telefon. W takiej wiadomości znajduję się również link, który to rzekomo ma przekierować nas do strony banku, czy innej strony, dzięki której opłacimy zaległość. Jeżeli wejdziemy na daną stronę, niestety ale jest to fałszywa strona, dzięki której oszuści mają otwartą drogę do naszego konta bankowego. Kiedy już dokonamy dopłaty/przelewu w kwocie np. 0,94 gr i cieszymy się, że paczka na pewno dotrze, wtedy przeżywamy szok. Z konta bankowego znika duża część naszych pieniędzy, badz całość.

Dlatego apelujemy do Państwa o rozwagę. Nie dajcie się oszukać. Nigdy nie przelewajcie pieniędzy w związku z otrzymanymi SMSami, czy mailami o zaległościach. Jeżeli macie Państwo jakieś wątpliwości zawsze możecie zadzwonić do biura obsługi klienta danej firmy i dowiedzieć się, czy oby na pewno jest jakaś zaległość w płatnościach. Zawsze, ale to zawsze stosujmy zasadę ograniczonego zaufania.

Redakcja

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza