Sprowadzane z innych krajów warzywa i owoce w sieci sklepów Biedronka były oznaczane jako produkty polskie. Klienci składaki skargi a kontrola Inspekcji Handlowej potwierdziła te działania.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął postępowanie, w którym postawił właścicielowi sieci zarzut naruszania zbiorowych interesów konsumentów.
Każdy konsument ma prawo do pełnej, jasnej i prawdziwej informacji o ofercie sklepu. W przypadku warzyw i owoców obejmuje ona m.in. wskazanie kraju, w którym zostały one wyhodowane. Dopiero mając rzetelne dane, klient może podjąć świadomą decyzję o zakupie. Tymczasem – jak wynika ze skarg konsumentów potwierdzonych podczas kontroli Inspekcji Handlowej – w sklepach sieci handlowej Biedronka na wywieszkach pojawiały się nieprawdziwe informacje o kraju pochodzenia warzyw i owoców. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął w związku z tym postępowanie wobec Jeronimo Martins Polska, właściciela tej sieci.
Jeśli zarzut wprowadzania konsumentów w błąd co do kraju pochodzenia owoców i warzyw się potwierdzi, to spółce Jeronimo Martins Polska grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.
Źródło/video: uokik.gov.pl / fot. archiwum
Powinni dostać takie kary żeby się osrali . Won z Polski wyzyskiwacze
OdpowiedzUsuńNajpierw ukarać, ściągnąć kasę, a kolejnego dnia pogonić z Polski.
OdpowiedzUsuń