Szykują się protesty na przejściach granicznych


W piątek 24 kwietnia w godzinach wieczornych po obu stronach granicy polsko - niemieckiej zaplanowane są protesty przeciwko zamkniętych granic. 



Polski rząd w marcu podjął decyzję o ograniczeniu ruchu granicznego. Zabroniono wjazdu obcokrajowcom do Polski a wracający do kraju rodacy są kierowani na obowiązkową 14-dniową domową kwarantannę. Sytuacja osób, które mieszkają po jednej stronie granicy i pracują po drugiej z dnia na dzień staje się coraz bardziej tragiczna. 

Mieszkańcy pogranicza zostali odcięci od możliwości zarobkowania. Niektórzy postanowili pozostać w Niemczech i nie widzieli swoich rodzin od kilku tygodni. Inni wzięli urlopy, jednak wkrótce mogą stracić pracę. Pracownicy transgraniczni domagają się otwarcia granic. Niemcy również wprowadzili pewne ograniczenia na granicy oraz obowiązkową kwarantannę ale wyłączeni są z niej pracownicy przygraniczni. 

Zbierane są podpisy pod petycją do premiera. Pisaliśmy o tym w artykule Polacy z pogranicza chcą zniesienia obowiązkowej kwarantanny. Pod petycją do premiera zbierają podpisy

W piątek o godzinie 19:00 planowane są protesty po obu stronach granicy. W naszym regionie protestujący mają spotkać się w Krajniku Dolnym i Rosówku. W Polsce wciąż obowiązuje zakaz zgromadzeń, protest prawdopodobnie będzie miał formę spotkania rekreacyjnego z zachowaniem odstępów, będzie to spacer z psem, nordic walking lub bieganie. Po niemieckiej stronie w proteście może wziąć udział maksymalnie 20 osób. Pozostali prawdopodobnie będą krążyć po okolicy samochodami. 
Redakcja

97 Komentarze

Nowsza Starsza