Od niedzieli 15 marca na 10 dni zostaną zamknięte granice naszego kraju dla cudzoziemców. Wszyscy polscy obywatele znajdujący się teraz poza granicami – mogą wracać do Polski. Będą także poddani obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie domowej. Zawieszamy międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i kolejowe, ale transport cargo działa. Towary będą wyjeżdżały i wjeżdżały do Polski bez zakłóceń. Co jednak z Polakami z rejonów przygranicznych, którzy pracują w Niemczech?
Polacy wracający do Polski odbędą 14-dniową kwarantannę domową. Obywatele, którzy znajdują się obecnie poza Polską, mogą wracać do kraju. Po przekroczeniu granicy każdy z nich zostanie zarejestrowany, a także przebadany. Zostanie również skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową.
Wyjątkiem są osoby:
- z obszarów przygranicznych, które mieszkają w Polsce, ale pracują na co dzień w kraju sąsiednim,
- kierowcy transportu kołowego – np. autobusów i busów.
Nie będą musiały one przebywać kwarantanny.
Informacje zawarte w tym artykule pochodzą z oficjalnego rządowego komunikatu.
Polski rząd chce w maksymalnym stopniu ograniczyć przepływ ludzi. To zapobiegnie szybkiemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Podobne działania wdrożyły już także inne kraje, swoje granice zamknęły między innymi Czechy, Słowacja i Ukraina.
Szanowna Redakcjo wprowadzanie ludzi w błąd. Gdzie jest mowa lub gdzie jest zapis, że osoby pracujące za granicą w strefie przygranicznej będą bezproblemowo dojeżdżać do pracy.
OdpowiedzUsuńPoprawcie wpis bo siejecie ferment.
Każdy będzie mówił ze pracuje przy granicy więc co to za zabezpieczenie.
Informacje te można znaleźć na stronie GOV Ministerstwa Zdrowia, Pozdrowienia
UsuńMusisz mieć zaświadczenie od pracodawcy baranie
OdpowiedzUsuńSam jesteś baranem! Wsadź sobie to zaświadczenie głęboko w ... kieszeń! A gdy zachorujesz ty lub ktoś z twojej rodziny to podaj mu to zaświadczenie zamiast lekarstw i respiratora!
UsuńHahahaha.
UsuńJa jadę w poniedziałek do pracy skoro mogę :)
Każdy przekraczający granicę (wjeżdżający do Polski) bedzie badany i kierowany na 14dniową kwarantannę. Więc we wtorek nikt nie pojedzie do Schwedt do pracy, bo będą siedzieli w domu na przymusowej kwarantannie. I mam nadzieję, że zachowają się mądrze (bo tylko totalny idiota bagatelizuje sprawę i naraża innych, min. swoja rodzinę i najbliższych)
OdpowiedzUsuńIdiotow to poszukaj teraz na zakupach w sklepach..
UsuńPracuje w niemczech codziennie przekraczał granicę w Kostrzynie. Kontrole może i są ale podchodzą do tego tak że kontrolują tylko busy A osobówki oczywiście nie bo Po co. Do tego najśmieszniejsze jest to że termometry do mierzenia działają nieprawidłowo. Ponieważ podczas kontroli termometr u jednej z osób pokazał temperaturę 38.2 osoba kontrulujaca stwierdziła że on chyba nie działa i musi trochę poleżeć bo on tylko co jakiś czas dobrze pokazuje temperaturę. Jeszcze co do kontroli pojazdów pracują z nami też osoby które jeżdżą samochodami osobowymi A nie busami ale według polskiego rządu wirusy chyba takich osób nieatakuja. Jeśli przez granicę będą mogły przejeżdżac osoby pracujące w przygranicznych miejscowościach to i tak to nic nie da bo osoba zarazona może nie mieć na początku objawów A może już zarażać. A te śmieszne kontrole na granicy które teraz są to nic nie da bo jeżeli osoba ma objawy to raczej nie wybiera się do pracy tylko Od razu do lekarza.
OdpowiedzUsuńNo a jak np pielegniarka pracuje w Schwedt i mieszka w Gryfinie, złapie wirusa w szpitalu i przemiesci go do kraju codziennie jeżdżąc? Gryfino zakażone.
OdpowiedzUsuńParanoja!
Pojebało rządzących.
Albo zamknięte albo otwarte te granice Panie Morawiecki.
A co z osobami które jeżdżą co tydzień?
OdpowiedzUsuńTo w końcu jest możliwość wyjazdu z kraju np. do Holandii czy wyjeżdżać mogą tylko towary ?
OdpowiedzUsuńBujaj sie
OdpowiedzUsuń