Ktoś musiał się mocno namęczyć aby wyrwać znak drogowy oznaczający "strefę zabudowaną". Tablice wraz z wyrwanym słupkiem drogowym zostawione zostały na środku ronda w Chojnie.
Znak musiał zostać wyrywana w weekend z któregoś końca miasta. Wandale najbliższej mieli do wyjazdu w kierunku Cedyni i Krajnika Dolnego ale tam znaki stały na swoich miejscach. To niestety nie jedyny wybryk chuliganów.
Kolejne znaki "padły" na parkingu przy ulicy Malarskiej, również w Chojnie. Za niszczenie mienia grozi mandat i wysokie grzywny.
Dlaczego nie ma monitoringu? Na placu pod ratuszem gdzie gromadzą się blachary i typy w głośnych samochodach zakłócający porządek. Na rondzie przy ratuszu gdzie dochodzi niemal codziennie do niebezpiecznych sytuacji drogowych. Na Zielonej rozbite lampy wiszą już pół roku. Gmina ma to w d.upie.
OdpowiedzUsuńdokładnie tak przydałby się monitoring wtedy wandale by siedzieli tam gdzie ich miejsce a Nasze miasteczko by było bez podobnych skaz
Usuń