Kierujący autem dostawczym z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i wjechał do jeziora Dłużec. Do zdarzenia doszło we wtorek 17 marca w godzinach wieczornych w Baniach.
Kierowca był pod wpływem alkoholu, wyszedł z wody o własnych siłach. Pojazd na brzeg wyciągnęli strażacy a mężczyzną zajęli się ratownicy medyczni. Badanie alkomatem wykazało około dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Niewykluczone, że była to próba samobójcza.
To jest komedia-jak daleko wjechał do wody? tam jest piach jak w Miedzyzdrojach,nawet po aucie widać zamoczone jedynie opony- no ale OSP znów za frajer pare groszy - Jak mówią sami sikawkowi,każda rozpoczęta godzina to dodatkowa kasa;)
OdpowiedzUsuńBoli Cię to to sam zacznij jeździć na akcje ratowo-gaśnicze.
OdpowiedzUsuńDodatkowa kasa ale w większości przekazywana na cele OSP.
OdpowiedzUsuńJuż nie bądź taki Pieprzony Matrialista. Ubędzie ci coś jak strażak dostanie porę groszy za to że zrywa się w nocy, zostawia rodzinę i biegnie często nie wiedząc do czego.
Wiem że to sprawia ci trudności ale pomyśl strażacy narażają swoje zdrowie, poświęcają swój czas nie tylko na akcje ale też szkolenia, zebrania czy też przygotowania sprzętu właśnie poto żeby taki Głąb jak ty mógł spać spokojnie. Pozdrawiam.