Kierujący Volkswagenem uderzył w tył zaparkowanego autobusu i staranował znak drogowy. Do zdarzenia doszło w piątek 31 stycznia w godzinach porannych na ulicy Dworcowej w Chojnie.
- Stacja Chojna, najprawdopodobniej pijany kierowca najpierw uderzył w znak, potem w stojący z tylu autobus i uciekł - napisał do nas nasz czytelnik Szymon, który zdążył nagrać część zdarzenia komórką.
Jak się okazało autem kierował starszy mężczyzna, który zasłabł. Auto zatrzymało się kilkanaście metrów dalej, ale nasz czytelnik już tego nie widział. Według informacji uzyskanych od rodziny, na miejsce przyjechało pogotowie i policja a kierowca trafił do szpitala.
Jak się okazało autem kierował starszy mężczyzna, który zasłabł. Auto zatrzymało się kilkanaście metrów dalej, ale nasz czytelnik już tego nie widział. Według informacji uzyskanych od rodziny, na miejsce przyjechało pogotowie i policja a kierowca trafił do szpitala.
Jak łatwo rzucić oskarżenia że był pijany. Starszy mężczyzna zasłabł za kierownicą na miejscu zdarzenia była policja i karetka , mężczyzna został przewieziony do szpitala. Nie wypisujcie głupot jak nie wiecie co się stało.
OdpowiedzUsuńTo po czorta jedzie dalej ? Źle się czuje , zatrzymuje auto i naciskam klakson lub staje na drodze i ktoś się zainteresuje . Po co innych narażać , miałem już przypadek że facet szedł na mnie na czołowe , okazało się że miał udar , już wcześniej źle się czuł ale nadal jechał . Sam sobie zagrażał u innym .
UsuńCzorcie, musisz być bardzo wrednym i osamotnionym przez to człowiekiem. Zajmij się czymś pożytecznym bo nigdy nie wiesz kiedy na ciebie przyjdzie kolej ;)
UsuńJesteś w błędzie , jestem pomocnym innym człowiekiem , ale wiem jak to jest jak ktoś bezmyślny Czucha na twoje życie.
UsuńNo właśnie nie wiadomo czy pijany ludzie pierdzielą głupoty że pijany zasłabł i tyle
OdpowiedzUsuńjak nie wiedział co się z nim dzieje to jak miał zatrzymać auto i nacisnąć klakson a przede wszystkim stanąć na drodze.
OdpowiedzUsuńTo jak miał świadomość kręcić kierownica i naciskać gaz ?
UsuńNa filmiku widać jak po uderzeniu w znak wycofał i pojechał kawałek dalej skręcając w boczną uliczkę.
OdpowiedzUsuń