Czy funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą działania w urzędzie? Taka informacja pojawiła się na jednym z gryfińskich portali. Tym informacjom stanowczo zaprzecza zastępca burmistrza Tomasz Miler.
Wiceburmistrz Tomasz Miler wydał komunikat, w sprawie "fałszywych doniesień". Opublikował go na swoim profilu na portalu Facebook. Jego treść publikujemy poniżej:
Autora fałszywych doniesień nt. obecności funkcjonariuszy CBA w gryfińskim magistracie muszę niestety rozczarować. Nie mając nic do ukrycia w temacie budowy hali, jak i każdej innej inwestycji, wszelkie służby są w naszym urzędzie zawsze mile widziane, w tym przypadku zaś sprawa polegała jedynie na wymianie korespondencji. W sierpniu br. (nietrudno się domyślić z czyjej inspiracji), otrzymaliśmy z CBA pismo z prośbą o informację dotyczącą prowadzonej aktualnie inwestycji. Odpowiedź wyjaśniającą odesłaliśmy, nie mając wątpliwości, że nasze działania są zgodne z interesem gminy. Sprawa na tym etapie została zakończona. Postępowania nie wszczęto. To w temacie obecności służb w urzędzie byłoby na tyle.
Portal, na którym pojawiła się wspomniana informacja specjalizuje się tworzeniu fikcyjnych artykułów. O ile nie wzruszają mnie specjalnie publikowane fantazje i insynuacje autora będące efektem jego osobistych frustracji, o tyle na teksty rażąco nieprawdziwe, wprowadzające mieszkańców w błąd, reakcja urzędu będzie zdecydowana. Tak jak w przypadku artykułu zawierającego fałszywe informacje o rzekomej łatwopalności podłogi w powstającej hali sportowej, który swój finał znajdzie na sali sądowej. Pierwsza rozprawa już za kilka dni.
Wracając jednak do świata realnych wydarzeń, w ostatnich dniach budynek hali zyskał konstrukcję dachu i pierwsze okna. Jeżeli pogoda będzie łaskawa, niebawem betonowa konstrukcja zostanie pokryta elewacją.