Zakończyła się budowa ścieżki rowerowej łączącej Stare Czarnowo ze Szczecinem. Otwarcie
drogi rowerowej odbędzie się w sobotę, 19 października br. Początek wydarzenia o godz. 11:00
na pętli autobusowej w Śmierdnicy przy ulicy Pyrzyckiej w Szczecinie.
Mieszkańcy od kwietnia tego roku codziennie mogli obserwować postępujące prace. Plac budowy
szybko zmieniał się w długo wyczekiwaną ścieżkę. Pod koniec sierpnia wykonawca zakończył budowę trasy rowerowej a przez miesiąc wrzesień trwały odbiory.
- Rowerowe połączenie Szczecina, Starego Czarnowa i Kołbacza stało się faktem. Doczekaliśmy się
nowoczesnej oraz atrakcyjnej infrastruktury. Z jednej strony pozwoli ona w łatwy i bezpieczny sposób na odkrywanie naszej pięknej z natury gminy, ale też ułatwi mieszkańcom docieranie do ważnych miejsc - podkreśla wójt gminy Stare Czarnowo Marzena Grzywińska.
Inwestycja prowadzona jest wspólnie z Gminą Miasto Szczecin, która partycypuje w kosztach
przedsięwzięcia. W tym przypadku dotyczy to drogi dla cyklistów o długości 250 metrów, która
powstała w stolicy Pomorza Zachodniego, w ciągu ulicy Pyrzyckiej, a dokładnie od ulicy Topolowej do pętli autobusowej „Śmierdnica”. Tam też ulokowany został parking typu Bike & Ride z wiatą i miejscami postojowymi. Dalej trasa przebiega już przez gminę Stare Czarnowo, po śladzie nieczynnej linii kolejowej. Połączyła Szczecin z Kołbaczem i kończy się w Starym Czarnowie, przy skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej i Szkolnej.
19 października br. po części oficjalnej, wszyscy uczestnicy przejadą nowo wybudowaną drogą
rowerową. Po drodze zaplanowaliśmy przystanek przy dawnym klasztorze Cysterskim w
Kołbaczu a na koniec zapraszamy na piknik do Starego Czarnowa. Dla każdego, kto przejedzie
całą trasę, nagroda.
Projekt dofinansowany jest ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa
Zachodniopomorskiego 2014-2020 w ramach Strategii ZIT dla Szczecińskiego Obszaru
Metropolitalnego. Koszt inwestycji wyniesie prawie 5,5 mln zł. Otrzymane z Urzędu Marszałkowskiego unijne dofinansowanie to ponad 4,6 mln zł.
