Trwa ogólnopolska kampania pn. "Twoje Światła – Nasze bezpieczeństwo". Brak prawidłowo ustawionych świateł może doprowadzić do oślepienia kierowcy z naprzeciwka.
Statystycznie w nocy dochodzi do znacznie większej liczby wypadków niż w dzień. Ich przyczyna to głównie nadmierna prędkość, alkohol i... źle ustawione światła. To ostatnie może doprowadzić nie tylko do oślepiania innych kierowców ale również nie doświetlać drogi przed nami.
Sprawdzanie świateł to element badania technicznego pojazdu. Używa się do tego specjalnego urządzenia - spektrofotometru, który pokazuje kąt przewyższenia świateł, czyli różnicę pomiędzy minimalną a maksymalną wysokością świecenia. Warto również sprawdzić stan pokryw reflektorów.
W większości pojazdów znajduje się kilku-stopniowa regulacja świateł. Ich użytkowanie jest opisane w książkach obsługi pojazdu. Wbrew pozorom, ta regulacja ma duże znaczenie.
- Ogólnie można powiedzieć, że zerowa pozycja jest przeznaczona do jazdy samochodem obciążonym masą kierowcy i pasażera podróżującego na przednim siedzeniu. Jedynka powinna być ustawiana w momencie, gdy na pokładzie samochodu znajduje się czwórka lub piątka osób, ale bagażnik jest nieobciążony. Drugi poziom regulacji przewiduje podróżowanie w pełni obciążonym pojazdem, z kompletem pasażerów i bagażami. Trójka jest zarezerwowana dla sytuacji, gdy bagażnik jest w pełni załadowany, ale na pokładzie nie ma pasażerów. Wówczas przód samochodu jest najbardziej uniesiony i światła wymagają największej regulacji - piszą specjaliści z serwisu autokult.
W sobotę w całej Polsce odbywała się akcja, której organizatorem była Komenda Główna Policji. Na wybranych stacjach diagnostycznych można było bezpłatnie sprawdzić stan i ustawienie świateł w pojeździe. Niestety do akcji nie przyłączyła się żadna stacja kontroli pojazdów z powiatów myśliborskiego lub gryfińskiego.
