Samochód osobowy wymusił pierwszeństwo i wjechał w duży ciągnik rolniczy z przyczepką. Sytuacja wydarzyła się w Chojnie na feralnym skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej, Chrobrego i Basztowej z sygnalizacją świetlną.
Do zdarzenia doszło w okolicach godziny 13.00 we wtorek 2 lipca. Na czas działań służb ratunkowych kierowcy musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami.
Według świadków zdarzenia pojazd marki Volkswagen Golf na dolnośląskich tablicach rejestracyjnych wymusił pierwszeństwo na prawidło jadącym ciągniku. Kierowca samochodu osobowego poruszał się ul. Basztową (od ronda w stronę świateł). Kierowca ciągnika zaś drogą Bałtycką, skręcając w ul. Bolesława Chrobrego. Patrząc na znaki, to kierowca znacznie większego pojazdu miał pierwszeństwo przejazdu.
Kierującego Volkswagenem zapewne zmyliło zielone światło sygnalizacji, tuż za nim znajduje się znak "ustąp pierwszeństwa". Skrzyżowanie nie raz dało się we znaki kierowcom. Kilka miesięcy temu opublikowaliśmy artykuł, którego zachęcamy sobie przypomnieć: Chojeńska "pułapka" na kierowców słynna w całej Polsce
Tylko w Polsce "niemoc" decydentów - co się stać musi żeby przywrócić "normalność" na tej krzyżówce ? Jeśli dochodzi do wypadków to jest chyba "jasne" że oznakowanie jest NIECZYTELNE dla użytkowników drogi !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo proste. Jak w zdarzeniu wezmą udział bliscy decydentów, zarządców drogi to zmienią sygnalizację.
OdpowiedzUsuńAlbo wystarczy nauczyć się jeździć ;)
OdpowiedzUsuńJak się Prawo Jazdy znalazło w chipsach to później znaków się nie zna
OdpowiedzUsuńwystarczyloby przeprogramowac swiatla na migajace zolte zamiast ciagle swiecacego zielonego i to rozwiazalo by problem,ale widocznie to za trudne.Musi ktos zginac i wtedy wszyscy beda mowic ze juz dawno trzeba bylo zmienic sygnalizacje swietlna.Mysle ze sprawe moglaby rozwiazac policja wskazujac na potrzebe przeprogramowania sygnalizacji.Tylko trzeba jeszcze chciec to zrobic
OdpowiedzUsuń