Nieznany sprawca, bezmyślnie w ciągu dnia zdemolował blisko 22 ule. Właściciel jednej z pasiek w gminie Cedynia, oszacował wstępne straty na ponad 6 tys złotych. Sprawa została zgłoszona na policję.
Pan Jan, ulami zajmuje się od 1980 roku - Nigdy wcześniej nie miałem takiego incydentu jak ten ostatnio - informuje. Sprawa została zgłoszona na policję.
Do wandalizmu doszło w niedzielę, 23 czerwca. Ok godziny 9.00 pan Jan, właściciel pasieki, dostrzegł że poprzewracanych zostało aż 16 uli. Po naprawieniu szkód i upływie kilku godzin, doszło do takiej samej sytuacji. Tym razem zostało zdemolowanych 6 uli. Dopiero za dwa/trzy dni, będzie można powiedzieć ściślej o stratach, jakie przyniósł sprawca.
Pan Jan ma dwie pasieki, co daje łącznie 60 uli. W poprzewracanych znajdowało się blisko ponad 500 tys sztuk pszczół. Straty oszacowano na ok. 6,5 tys złotych. Tydzień przed ww. sytuacją również doszło do aktu wandalizmu. Przewrócono wówczas 4 ule.