Prezydenci Warszawy, Poznania, Wrocławia czy Łodzi a także kilku innych miast, zapowiedzieli, że chcą zapłacić nauczycielom za dni, w których będą strajkować. Sprawdziliśmy co na to samorządowcy z powiatu gryfińskiego i myśliborskiego.
Zgodnie z przepisami, w czasie strajku pracodawca opłaca pracownikom jedynie składki emerytalną i zdrowotną, ale wstrzymuje wynagrodzenie. Wielu nauczycieli, którzy zamierzają strajkować od 8 kwietnia, obawia się jak przetrwają ten okres. Pedagodzy strajkują bo zarabiają za mało.
Od kilku dni do rodziców trafiają informacje z prośbą o nie posyłanie dzieci do szkół od poniedziałku, 8 kwietnia. Nauczyciele będą w szkołach, ale nie będą prowadzić zajęć.
- Szkoły zapewniają opiekę świetlicową dla 50 uczniów i dzieci z oddziałów przedszkolnych, w trudnych przypadkach w pierwszych dniach strajku opiekę będą sprawować Dyrektor szkoły dla uczniów, którym rodzice nie zapewnią opieki w domu, - o tym, czy zapewniona zostanie opieka zadecyduje ilość nauczycieli, którzy w dniu 8 kwietnia 2019 r. nie przystąpią do strajku. Nadmieniam, iż według prawa opiekę nad dziećmi w przedszkolu sprawuje 1 nauczyciel z zachowaniem maksymalnej liczby 25 dzieci w oddziale - informują nas pracownicy Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Dębnie.
Do urzędów wysłaliśmy zapytania dotyczące wynagrodzeń dla nauczycieli, którzy będą strajkować.
- (...) ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych mówi, że pracownikom w okresie strajku zorganizowanego zgodnie z przepisami, nie przysługuje wypłata wynagrodzenia, natomiast pracownik zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku
pracy - taką odpowiedź otrzymaliśmy z Urzędu Miejskiego w Mieszkowicach.
Na normalne wynagrodzenie nie mają więc co liczyć nauczyciele w Mieszkowicach, Baniach czy w Gryfinie. Gdzie jasno odpowiedziano nam, że urząd będzie kierował się przepisami. Finansowo nie stracą być może nauczyciele pracujący w szkołach zarządzanych przez Powiat Gryfiński i Gminę Dębno.
- Zgodnie z zapisami prawa tj. ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, za strajk wynagrodzenie nauczycieli zostanie odliczone, stosownie do czasu trwania protestu. Postaramy się jednak, aby zwrot odliczonej kwoty nie był dla osób walczących o godziwe wynagrodzenie zbyt uciążliwy - informuje nas Monika Baczyńska-Padjasek z Wydziału Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Starostwa Powiatowego w Gryfinie.
W podobnym tonie otrzymaliśmy odpowiedź z Urzędu Miejskiego w Dębnie - zgodnie z przepisami musimy potrącić nauczycielom za okres strajku, jednak podobnie jak inni włodarze szukamy możliwości rekompensaty utraty wynagrodzenia w dopuszczalnej przepisami prawa formie.
W Cedyni sytuacja dotycząca wynagrodzeń nauczycielom strajkującym jest analizowana przez prawników.
W Cedyni sytuacja dotycząca wynagrodzeń nauczycielom strajkującym jest analizowana przez prawników.
Od pozostałych urzędów nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na nasze pytania. Do strajku przyłączą się prawie wszystkie szkoły z naszego regionu.
Niech te nauciele wezna dupy niech ruszą się do pracy żeby uczyć dzieci a nie robią widowisko dla siebie i swojej szkoły gdzie pracują. Jeżeli im coś nie pasuje to niech ruszą dupy do zbierania kamieni w polu za 10 zł na godzinę.
OdpowiedzUsuńWidocznie się tylko do tego nadajesz "bystrzaku"!!!
OdpowiedzUsuń