Personel obojętny na los pacjentów? Mocny list w sprawie szpitala w Dębnie [video]


Wciąż trwa impas w sprawie Szpitala Powiatowego w Dębnie. W internecie trwają próby zebrania kilku tysięcy złotych przez zbiórki internetowe, kolejne kwoty przekazywane są przez samorządy. Szpital okazuje się jednak studnią bez dna. Mocny list w sprawie szpitala został odczytany w czwartek 25 kwietnia podczas sesji Rady Miejskiej w Dębnie. 


Autorem listu jest Andrzej Sobieski, który stracił bliską osobę, zmarła ona w szpitalu. List jest zaadresowany do prezesa Szpitala Powiatowego w Dębnie, Starosty Myśliborskiego Andrzeja Potyry i burmistrza Dębna Grzegorza Kulbickiego. 

- (...) po niemiłych doświadczeniach w momencie korzystania z jego usług (szpitala - red.), przestałem z niego korzystać (...) nie pozwolę by to co się dzieje w szpitalu było nadal zatajane i tolerowane przez jego zarząd. Uważam, że pomoc finansowa, którą szpital otrzymuje nie przekłada się w żaden sposób na jego rozwój czy poprawę jakość obsługi medycznej pacjenta a jedynie na dorabianiu się personelu lekarskiego, który skupia się wyłącznie na tym, zamiast kierować się priorytetem ratowania życia i zdrowia ludzkiego, a wręcz często obojętny jest na los pacjentów do których podchodzi z pogardą i arogancją. Na tę chwilę niektóre oddziały szpitala obsługiwane są w sposób skandaliczny i karygodny. Pacjent zdany jest na łaskę losu a obsługa medyczna polega jedynie na zgodzie przyjęcia pacjenta do szpitala i położeniu go w szpitalnym łóżku (...) domaganie się jakichkolwiek usług przez pacjenta często kończy się oburzeniem ze strony personelu i zwyczajnie "olaniem" domagającego się swoich praw człowieka - pisze w swoim liście Sobieski.

Po odczytaniu listu głos zabrał Krzysztof Prętnicki, prezes spółki Szpital Powiatowy w Dębnie - nie moją kompetencją jest ocieniać wykonania procedur przez lekarzy (...) uzasadniona jest pana postawa i emocje jeśli chodzi o ten trudny dla Pana czas i ten przypadek (...). Prezes mówił o problemach kadrowych, między innymi na oddziale wewnętrznym, zapowiedział, że odpowie na pytania zadane w liście oraz zapewnił, że poczynił zmiany personalne. 

List został odczytany na sesji podczas przewodniczącego Rady Miejskiej w Dębnie (na nagraniu od 22 minuty), na nagraniu jest również wypowiedź prezesa spółki.


fot./video: UM Dębno
Redakcja

6 Komentarze

  1. Zgadzam sie z tym panem w całości żadnej pomocy ze strony personelu ani lekarza tylko przyjść odpalić swoje i tyle

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten Pan w Dębnie zajmował się targowiskiem, maratonem, lądowiskiem a teraz szpitalem. Takich rzeczy się nie robi w gminie która ma mniej udziałów niż powiat. Szefem jest starosta a ten pan uprawia na sesji gminnej uprawia tylko politykę.. najgorsze, że na śmierci swojej mamy.

    OdpowiedzUsuń
  3. To kto jest kompetentny oceniać pracę podległego personelu jak nie prezes ? Udowodnił tą wypowiedzią, że się nie nadaje i nie ma pojęcia o swoich obowiązkach. Farsa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję rodzić w szpitalu w Dębnie. Nikomu nie polecam tego szpitala bo tam jest rzeźnia a nie szpital.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szpital to nie luksusowy hotel. Opieka bardzo dobra, pielęgniarki bardzo miłe i uczynne. Leżałam miesiąc w tym szpitalu i mogę wyrazić swoje zdanie. Lekarze też mili,o co nie zapytałam dostałem odpowiedź i wszystkie niezbędne badania miałam zrobione. Lekarki co chwilę przychodza do pokoju pytają czy coś potrzeba, pomaga w codziennych czynnościach, pomagają się umyc ubrać. Bardzo wiele się zmieniło na plus w szpitalu. Jak komus się nie podoba zawsze można na Szczecin gdzie przepych totalny i dla pacjenta nie ma czasu wogole. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam nie lekarki tylko pielęgniarki

      Usuń
Nowsza Starsza