Na jeziorze Morzycko w Moryniu zauważono dryfującą łódź. Podejrzewano, że ktoś mógł z niej wypaść. Na miejsce skierowano kilka zastępów straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło w sobotę 27 kwietnia, około godziny 8:25 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie zadysponował dwa zastępy OSP Moryń na ulicę Żeglarską. W tym miejscu, na jeziorze Morzycko zauważono dryfującą łódź.
- Po dotarciu na miejsce zdarzenia i zwodowaniu łodzi, ratownicy ratownicy udali się we wskazane miejsce. Po dotarciu okazało się że w łodzi nikt się nie znajdował. Okazało się że łódź w nocy najprawdopodobniej zerwała się z mocowania w wyniku czego odplyneła od brzegu. Właściciela szybko ustalono, pojawił się on również na miejscu akcji na szczęście cały i zdrowy - czytamy w komunikacie OSP Moryń.
W działaniach oprócz jednostki OSP z Morynia brał również udział zastęp z JRG Gryfino.
fot. OSP Moryń