Ratownicy medyczni walczą o życie mężczyzny, który najprawdopodobniej zasłabł w czasie jazdy samochodem. Do zdarzenia doszło dziś (tj. 3 marca) około południa na drodze wojewódzkiej nr 124 niedaleko Cedyni.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Ruch na odcinku Cedynia - Orzechów kierowany jest wahadłowo. Ratownicy reanimują mężczyznę, który podróżował autem marki Ford Escort na myśliborskich tablicach rejestracyjnych.
- 65-latek kierował autem w którym podróżowała również żona, mężczyzna poczuł się źle i zjechał na pobocze i stracił przytomność - informuje nas aspirant sztabowy Marcin Karpierz z gryfińskiej policji.
Ratownicy walczyli o życie mężczyzny przez blisko godzinę, po przywróceniu funkcji życiowych, pacjent został karetką transportowany do Chojny, stąd ma go zabrać śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
- 65-latek kierował autem w którym podróżowała również żona, mężczyzna poczuł się źle i zjechał na pobocze i stracił przytomność - informuje nas aspirant sztabowy Marcin Karpierz z gryfińskiej policji.
Ratownicy walczyli o życie mężczyzny przez blisko godzinę, po przywróceniu funkcji życiowych, pacjent został karetką transportowany do Chojny, stąd ma go zabrać śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
fot. Wojciech Stańczyk i czytelnik