Urzędniczka, która w 2017 roku złożyła skargę na ówczesnego burmistrza gminy Trzcińsko Zdrój Zbigniewa Kitlasa, stanie wkrótce przed Sądem. Jest oskarżona o przekroczenie uprawnień oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach.
- Witam Szanowne Redakcje, Chciałbym abyście zainteresowali się pewną sprawą w Trzcińskim magistracie (...) - tak rozpoczynała się wiadomość e-mail, która została rozesłana do wszystkich regionalnych redakcji.
W wiadomości do naszej redakcji znajdowała się informacja o byłej pracownicy Urzędu Miejskiego w Trzcińsku Zdroju, która według autora miała sfałszować protokołu z prac w terenie. Kobieta złożyła wypowiedzenie z pracy a w poprzednich wyborach kandydowała na radną z komitetu obecnego burmistrza Bartłomieja Wróbla. W listopadzie 2018 roku została zawarta ugoda pomiędzy urzędem a byłą już pracownicą, która niedawno została zatrudniona w placówce podległej gminie.
Oskarżenia w stosunku do kobiety potwierdziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa złożył rok temu poprzedni burmistrz Z. Kitlas.
- Z Panią (...) została zawarta ugoda sądowa (...) Pozwany przedstawił propozycję ugody już na pierwszej rozprawie to jest w czasie gdy nie pełniłem funkcji Burmistrza. Ugoda została zawarta w dniu 21 listopada 2018 roku. Pani (...) pracuje w jednostce podległej Gminie Trzcińsko Zdrój (...). Nie mamy wiedzy na temat sprawy w Sądzie przeciwko Pani (...) - poinformował nas burmistrz Bartłomiej Wróbel.
Proces urzędniczki ruszy na początku marca.