Dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Moryniu Henryk Kaczmar przesłał swoje stanowisko w sprawie zanieczyszczenia rzeki Słubi na terenie gminy Moryń.
O sprawie pisaliśmy w artykule Niebezpieczne zanieczyszczenie rzeki. Przyczyną niepoprawnie funkcjonując oczyszczalna? Poniżej w całości publikujemy informację przesłaną przez Henryka Kaczmara.
Nawiązując do artykułów zamieszczonych dnia 11 marca br. na lokalnych portalach informacyjnych, a w szczególności stwierdzenia: „Być może przyczyną takiego stanu rzeczy jest niepoprawnie funkcjonująca oczyszczalnia ścieków, która znajduje się powyżej zbiornika”, wyjaśniam, co następuje:
- lokalizacja zauważonej piany, zanieczyszczeń przy zastawce, znajduje się w odległości około 4 km od punktu zrzutu ścieków oczyszczonych, a pomiędzy oczyszczalnią a zauważonym spienieniem wody nie występują żadne anomalie (woda jest klarowna, czysta i nie ma spienienia).
- przy pierwszej zastawce za oczyszczalnią ścieków, nie występuje zjawisko takie jak przy kolejnej zastawce,
- w miesiącach listopad 2018 i luty 2019 ZGKiM zlecał badania ścieków oczyszczonych zgodnie z wymogami pozwolenia wodno-prawnego, a uzyskane wyniki nie stwierdziły przekroczeń dopuszczalnych norm - informację o wynikach zostały przesłane do WIOŚ i Zlewnia Wód Polskich w Szczecinie.
Nie jest mi znana przyczyna powstania pienienia się wody; możliwe że przyczyniły się do tego wysoki stan wód co spowodowało szybszy spływ wody przez zastawkę, co spowodowało wystąpienie takiego zjawiska (a nie nieprawidłowa praca oczyszczalni). Być może powodem tego mogą być inne czynniki, np. osady denne i pyłki z drzew.
Dyr. ZGKiM w Moryniu Henryk Kaczmar
Tags:
Moryń
Ja bym nie był taki pewien,ten pan jest na usługach burmistrza, tak samo kompetentnego jak pan dyrektor, to jest jedna wielka mafia,która przepisy ma w dupie
OdpowiedzUsuń